Zrobiło się tak świątecznie. I dobrze, bo chyba potrzebowałam odrobinki świątecznej magii, która zawsze tak fajnie wpływa na ludzi.
A ja zamiast uczyć się do miliona sprawdzianów, które odbędą się w poniedzialek i we wtorek, od dwóch godzin razem z Malgosią robię babeczki i rogaliki :-)
Tak świątecznie mi odbiło :D
www.formspring.me/martynalife <-- jeśli macie jakieś pytania.
jesteś strasznie ładna :) !
OdpowiedzUsuńtak magia świąt robi z nami dosłownie wszystko , ale jak najbardziej w pozytywny sposób ;*
słodki widok :) też tak mam , ten nastrój strasznie przeszkadza w nauce (kamila)
OdpowiedzUsuńOjejciu : - *
OdpowiedzUsuńA ja niestety przez te sprawdziany nie mam czasu na pieczenie : ((
z resztą u nas zawsze wszystko robi babcia : p
pozdrawiam & zapraszam : -*
a ty jak zawsze w kuchni haha ja tez bym chciała mieć takie kulinarne zdolności:P
OdpowiedzUsuńpozdro i zapraszam do mnie:*
śliczne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńjesteś strasznie ładna ;*